Mama /znużona pilnowaniem Zosi która nie chce oderwać się od okna/:
No chooodź już, idziemy.
Zosia: Nie. Bacić.
Mama: Ale co chcesz zobaczyć?
Zosia: Dziewo.
Mama /znużona pilnowaniem Zosi która nie chce oderwać się od okna/:
No chooodź już, idziemy.
Zosia: Nie. Bacić.
Mama: Ale co chcesz zobaczyć?
Zosia: Dziewo.