Maria /przy kolacji/: O ciekawe Zosiu, to już lubisz pomidory?
Zosia: Raz lubię, raz nie lubię. Taka jestem dziwna no i co.
Maria /przy kolacji/: O ciekawe Zosiu, to już lubisz pomidory?
Zosia: Raz lubię, raz nie lubię. Taka jestem dziwna no i co.