Mama (zniecierpliwiona nieustannym gadaniem Marysi podczas obiadu): Człowieku, czy ty musisz tyle gadać?
Maria: Muszę, bo ja nie jestem człowiek tylko maszynka do gadania. I chodzenia.
Mama (zniecierpliwiona nieustannym gadaniem Marysi podczas obiadu): Człowieku, czy ty musisz tyle gadać?
Maria: Muszę, bo ja nie jestem człowiek tylko maszynka do gadania. I chodzenia.