Na dobranoc

17 kwietnia, 2010

Tata odnosi Zosię do łóżeczka.

Maria /do Zosi/: Różowych snów!

Z cyklu “Przemyślenia”

17 kwietnia, 2010

Maria: Kocham Zosię bo rozwesela moją duszę.

Zabawy

10 kwietnia, 2010

Maria: Wiesz, wymyśliłam dziś w przedszkolu zabawę w orderusa.

Mama: A kto to jest orderus?

Maria: To jest taki gość co goni dziewczyny.

Chińczyczka

4 kwietnia, 2010

Maria: Mamo, Zosia to chińczyczka bo ma takie rozkośne oczy.

Deszczyk

30 marca, 2010

Mama: O kurde deszcz pada.

Maria: Nie mów tak Mamusiu, nie wiesz że jak deszczyk pada to roślinki lepiej się czują?

Koń na biegunach

10 marca, 2010

Maria: Czy może ktoś odmontować bieguny mojemu koniu? Bo on chce sobie pobiegać.

Fryzjer

9 marca, 2010

Mama: Ciekawe Maria czy Tata zauważy, że byłam u fryzjera.

Maria: Nie sądzę.

Z cyklu ‘Przemyślenia’

5 marca, 2010

Maria /ni z gruchy ni z pietruchy/: Wiecie co, zmieniłam zdanie. Nie zostanę policjantką tylko tancerką.

Knajpa

5 marca, 2010

Maria: Mamo, Zosia chce iść do knajpy!

Mama: ?

Maria: Do knajpy Pod Cyckiem.

Kosmetyki

28 lutego, 2010

Maria /próbując się dorwać do pudełka z kosmetykami Mamy/: Mama, daj się popędzelować…