czardybon.net

Maria (pokazując posiniaczone kolano): Popatrz Mamo jakiego śliniaka sobie nabiłam…

Mama: Co rysujesz Marysiu?

Maria: Syrenkę.

Mama: Co?! To ma być syrenka?

Maria: Tak, ale to jest wnerwiona syrenka.

Mama: Wiesz jaka jest różnica między sójką a sroką?

Maria: Wiem, sroka ma sierść czarną i białą.

Mama (w trakcie rozmowy na temat urodzin): …dzieci rodzą się w szpitalu i ty też się urodziłaś w szpitalu…

Maria: Coś ty Mamo, ja się urodziłam w czerwcu a nie w szpitalu.

Maria (w przedszkolu): Mamo, boli mnie brzuszek, pójdę się położyć na temaracu…

Mama (do Marysi zajętej budowaniem z klocków): Co robisz Maryszku?

Maria: Robię dla Ciebie i dla Taty naurkę z klocków.

Mama: Co takiego?

Maria: Naurkę z klocków na urodziny. Taką z kwiatkami.

Maria: Mamo, a czy Twoja spinka szczypie we włosy?

Mama (żartem): Oj strasznie szczypie…

Maria (z poważną miną): Hm… Domyślam się, że żartujesz.

Maria: Żegnam Was, wyjeżdżam dziś do ERUOPY.

Mama: Dokąd wyjeżdżasz?

Maria: Najpierw do ERUOPY a potem do HENLANDII.

Maria: A kiedy będzie ten program psipsikolo?

Mama: Jaki program?

Maria: …Nooo… Psypsykolo…?

Mama: Marysiu, zbieraj się wreszcie do łazienki bo dostaniesz w pupę.

Maria: Oj, nie mówi się "w pupę" bo to nieładnie.

Mama: A jak się mówi?

Maria: "Zbieraj się bo dostaniesz w pupkę".