Mama: Maryniu co chcesz jeść na kolację?
Maria: PAAAASZTÓWKĘ!*
* PASZTÓWKA – pasztetówka
Mama: Maryniu co chcesz jeść na kolację?
Maria: PAAAASZTÓWKĘ!*
* PASZTÓWKA – pasztetówka
Mama: Patrz Marysiu, bambaj jedzie!
Maria: Maaamo, nie mówi się bambaj tylko TRAMBAJ.
Opowieści Marysi z urlopu: Babcia mnie brała na jeziorze na BŁĘGOTĄ wodę i ja się bałam!
Marysia dorwała gdzieś kolorowe bezpieczniki samochodowe i udaje, że nadają się do jedzenia.
Mama: Marysiu, a co Ty trzymasz w łapce?
Marysia: Nie wiesz? KAYATKI.
Maria: Tato, podaj mi moje koraliki. Tato, podaj mi moje koraliki. Tato, podaj mi moje koraliki. Tato, podaj mi moje koraliki!
Tata: (Brak reakcji)
Maria: Zły Tata. Mamo, chodź kupimy sobie nowego Tatę.
Marysia: Mamo, zaśpiewaj mi tą piosenkę MACIEJUMA.
Mama: Maryniu, ale nie znam piosenki o żadnej Maciejumie, o co Ci chodzi?
Marysia: No śpiewa się tak: Ma-cie-ju-Ma-cie-ju…
Marysia: Mamo, jak się za Tobą stęskniłam! … i za frytkami!
[img=images/sooka_600.jpg popup=false]
Marysia: Dlaczego piesek ugryzl tego suke …ee … tego wujka suke?
Mama: Maryniu czy wypiłaś już mleko do płatków? Chyba nie, bo słyszę tylko chrupanie a nie słyszę chlipania… 🙂
Marysia: Mamo czy to ty zrobiłaś taki nieporządek?!
Mama: Nie, to nie ja.
Marysia: A to proszę wybacz.