Author Archive

Rozmowy o sztuce

niedziela, 19 maja, 2013

Zosia:  A kto  to jest  bogini?

Tata: Hm… To jest taki bóg tylko kobieta.

Zosia: Acha, rozumiem. Czyli bóczyna.

Posłuszeństwo

środa, 15 maja, 2013

Mama: Zofa, gdzie jesteś? W tej chwili do mnie!

Zosia: Już droga Mamo, zadzieram kiecę i lecę!

Pracowity dzień

wtorek, 14 maja, 2013

Mama: Dziewczyny kładźcie się szybko spać bo jestem zmęczona po dzisiejszym pracowitym dniu.

Zosia: Eee tam Mamo, chyba nie był AŻ taki pracowity.

Języki

czwartek, 9 maja, 2013

Zosia: Mamo, czy Babcia też mieszka w Polsce?

Mama: Tak. Generalnie zasada jest taka, że tam gdzie mówi się po polsku jest Polska, tam gdzie po francusku – Francja, tam gdzie po niemiecku – Niemcy.

Zosia: Acha, czyli nasza Pani z angielskiego z przedszkola mieszka w Anglii?

Pamięć

środa, 8 maja, 2013

Zosia: Jak ja nie lubię tej Marysi, to jest najgorsza siostra jaką kiedykolwiek miałam, wszystko mi zabiera, zabrała mi moje dwie najbardziej ulubione rzeczy na świecie.

Mama: Jakie rzeczy?

Zosia: … nie pamiętam…

Trzeba czy nie trzeba

wtorek, 7 maja, 2013

Jedziemy z Zosią samochodem. Wtem Mama woła: WOW! Widziałaś tego motocyklistę?! Jechał na jednym kole!

Zosia: Gdzie? Co? Nic nie widziałam, nie patrzyłam akurat w tamtą stronę…

Mama: No właśnie, bo Ty nigdy nie patrzysz tam gdzie trzeba.

Zosia: A kto powiedział, że tam trzeba?

 

 

Berek

niedziela, 28 kwietnia, 2013

Maria: Zosiu, w co się lubisz bawić?

Zosia: W gryzanego berka.

Brudne ręce

piątek, 26 kwietnia, 2013

Mama: Marysia, co ty robisz przy stole z takimi brudnymi rękami?!

Maria: Mamo, Ty tego nie rozumiesz. Urodziłaś się w mieście i nie rozumiesz, że my teraz mieszkamy na wsi.

Ślonsko godka

czwartek, 25 kwietnia, 2013

Marysia /spotyka Mamę i Zosię przed kościołem/: Ooo, przyszłyście piechty? /z dumną miną/: Słyszycie jak mówię? Muszę się teraz uczyć godać żeby sobie porozmawiać z Alą.

Włos

środa, 24 kwietnia, 2013

Zosia /w kąpieli/:  Oj Mamo, o mało nie pomoczyłam Ci włosów! /po chwili namysłu/: Można powiedzieć, że o mały włos Cię nie pomoczyłam, hehe 🙂