Maria: Wiesz, że Aronek* podeptał mi dzisiaj moją kurtkę? Mówię Ci jak się tym naśmieszyłam 🙂
* Aron – pies babci Ireny
Maria: Wiesz, że Aronek* podeptał mi dzisiaj moją kurtkę? Mówię Ci jak się tym naśmieszyłam 🙂
* Aron – pies babci Ireny
Marysia budzi się rano, przeciera oczy i zdziwiona pyta: Mamo, a gdzie są te jelonki?
Mama: Jakie dziecko jelonki?
Maria: No te co tu były przed chwilą…
Maria: Mamo, pobaw się ze mną…
Mama: Dobrze ale w co się pobawimy?
Maria: Najlepiej w kiszenie ogórków.
Mama: O rany, ale ja nie mam pojęcia jak się bawi w kiszenie ogórków.
Maria: Normalnie. Ja jestem ogórkiem a Ty mnie kisisz.
Mama: Patrz Marysiu jakie kolorowe neony…
Maria: To nie są neony tylko ONY.
Maria: Mamo, mam nadzieję, że się nie obrazisz ale obcięłam sobie dzisiaj nożyczkami sznulek od spodni…
Maria recytuje wierszyk "Lokomotywa": A w jednym krowy, a w drugim konie, A w trzecim siedzą same grubasy, Siedzą i jedzą tłuste… parówy.
Mama: Marysiu kładź się spać. Marysiu, kładź się spać. Marysiu, kładź się spać!
Maria: Oj mamo jak ty mnie nuuuudzisz…
Maria: Mamo, długopis mi spadł.
Mama: Bywa.
Maria (z zadumą): Bywa, bywa…
Mama: Marysiu, nie wiem dlaczego ale po tym pierwszym dniu w przedszkolu dostałaś kompletnego fioła.
Maria: Wcale nie dostałam. Zawsze miałam!
Mama: Marysiu, ubieraj się nie bądź niemowlakiem…
Maria (obrażona): Sama jesteś mowlak.