Archive for sierpień, 2009

Smutny los smoka

poniedziałek, 31 sierpnia, 2009

Mama: Marysiu to jak w końcu zginął ten smok?

Maria: Ludź zabił go mieczem a niedźwiedź i wilk paszczami.

Hałas

poniedziałek, 31 sierpnia, 2009

Maria /słysząc hałas dochodzący z ulicy/: A co to tak bumba?

Pogawędki

sobota, 29 sierpnia, 2009

Maria: Mamoooo… Daj mi cooooś…

Mama: Ale co ci mam dać?

Maria: Nie wiem… Coś…

Mama: Ale gdzie ci to mam dać?

Maria: Nie wiem, gdzieś…

Biedronka

sobota, 29 sierpnia, 2009

Maria /na spacerze/: O rany jaka czerwona biedronka! czerwona jak… jak.. kredka!

Kanapka

sobota, 29 sierpnia, 2009

Mama: Z czym masz tę kanapkę?

Maria: Ze składnikami.

Żółw

sobota, 29 sierpnia, 2009

Mama: Marysiu czemu się tak garbisz?

Maria: Bo jestem żółwicą, o przepraszam: żółwiczką!

Galaretka

sobota, 29 sierpnia, 2009

Maria: Co robisz Mamo?

Mama: Galaretkę na deser.

Maria: O to suuuper bo ja panicznie lubię galaretkę!

Kaczki

piątek, 7 sierpnia, 2009

Maria /nad stawem karmi kaczki/: Hej słyszałaś jak kacznęła?

Termofon

piątek, 7 sierpnia, 2009

Maria: Mamo proszę Cię kup mi termofon.

Mama: A co to jest?

Maria: Takie ciepło na brzuszek…

Brzydkie słowa

piątek, 7 sierpnia, 2009

Maria: O ja pieprze jakie wielkie pióro!

Mama: Maria co Ty mówisz!

Maria: No co, powiedziałam tylko 'pieprz'… Tak jak pieprz i sól – takie doprawy do zupy…