Maria /próbując się dorwać do pudełka z kosmetykami Mamy/: Mama, daj się popędzelować…
Archive for luty, 2010
Kosmetyki
niedziela, 28 lutego, 2010Z cyklu “Przemyślenia”
sobota, 27 lutego, 2010Maria: Wiesz Mamo jak mi wczoraj dałaś w pupę za to, że Cię obudziłam, to było bardzo niekulturalne.
Ważne sprawy
czwartek, 25 lutego, 2010Mama: Marysiu chodź na chwilę zajmij się Zosią.
Maria: Nie mogę teraz! Jestem zajęta siębawieniem.
Z cyklu ‘Przemyślenia’
środa, 24 lutego, 2010Maria: Mamo, a wiesz że jak Babcia mnie straszy dziadem to wcale nie jest prawda? Babcia chce mnie po prostu zmusić żebym nie płakała, ja to już zrozumiałam…
Dorośli
środa, 24 lutego, 2010Babcia: Marysiu przestań skakać po tej kanapie! Czy ty nie możesz się zachowywać jak dorosły człowiek?
Koń
wtorek, 23 lutego, 2010Maria /bawi się swoim konikiem na biegunach/: Idę po jedzenie.
Mama: Dla kogo?
Maria: Dla mojego konika rzecz jasna oczywiście.
Mama: A czym będziesz go karmić?
Maria: Owsianką.
Mama: To konie jedzą owsiankę?!
Maria: Jasne. Owies i sianko to ich przysmak.
Badminton inaczej
sobota, 20 lutego, 2010Maria: Czy może mi ktoś podać mój totolotek?
Tata: O co Ci chodzi?
Maria: Chodzi mi o moje paletki i totolotkę do gry.
Mama: Maria, przecież nie będziesz grać w domu w paletki.
Maria: Ale ja nie chcę grać tylko się przyjrzywać.
Biegacz
wtorek, 16 lutego, 2010Maria /wracając z przedszkola widzi mijającego nas biegacza/: O rany widziałaś tego gościa! Taka zima a on w letnich buteczkach i cienkich geterkach!
Dzieci
wtorek, 16 lutego, 2010Mama /rozmowa z Marią na temat posiadania dzieci/: A jak będziesz dorosła to ile będziesz chciała mieć dzieci?
Maria /po namyśle/: Jedno.
Mama: Dlaczego tylko jedno?
Maria: Bo jest mniej roboty.
Pryskacz
piątek, 12 lutego, 2010Maria /pierwszy raz kąpiąc się w pensjonacie pod prysznicem/: Ale śmieszny pryskacz 🙂