Palce

1 września, 2014

Mama: Zosiu, czy malowałaś palce moim lakierem?

Zosia: Nie.

Mama: Jak to nie – przecież znalazłam go w Twoim pokoju.

Zosia: No tak, ale nie malowałam nim palców. Tylko paznokcie.

Seria pytań

31 sierpnia, 2014

Zosia potrafi strzelać do człowieka pytaniami jak z karabinu maszynowego. Próbka:
– Mamo, czy Arabki noszą majtki?
– Czy w każdym kraju żyją owce?
– Czy są na świecie myszy wodne?

Woda

21 sierpnia, 2014

Zosia: Maaaariiiaaaaa nalej mi wodyyyyy!

Maria: Daj mi spokój, przecież umiesz sama.

Zosia: Buuuuu nie umiem!!! Niech mi ktoś pomożeeee!

Nikt Zosi nie pomaga, więc nalewa sobie sama.

Maria: No widzisz, jakoś umiałaś.

Zosia: Bo uwierzyłam w siebie.

Okręcik z Orlej Perci

29 lipca, 2014

Maria dumnie prezentuje okręcik, który przywiózł jej kolega z wakacji.

Mama: A skąd ten kolega Ci to przywiózł?

Maria: yyyyyyy… z Orlej….. Góry…?

Mama: Naprawdę?! Z Orlej Perci?! Okręt? Niemożliwe.

Maria: Nie z Orlej Perci tylko Orlej Góry czy jakoś tak. Gdzieś nad morzem był, widok z okna miał na latarnię morską.

Mama: Acha! To może z Jastrzębiej Góry?

Maria: Właśnie.

Baby

10 czerwca, 2014

W samochodzie. Mama marudzi na złych kierowców: Najgorsza kategoria kierowców: Baby i stare dziadki.

Zosia: To ja już nie chce myśleć, jak jeżdżą stare baby…

 

Zęby

1 czerwca, 2014

Mama: Zosia szoruj do łazienki myć zęby.

Zosia: Jak to! Przecież dzisiaj jest Dzień Dziecka!

Sytuacje przy kolacji

27 maja, 2014

Zosia przy kolacji co chwila zapada w letarg, Mama się niecierpliwi: Zosiu, ocknij się, gdzie Ty jesteś?

Zosia: A tak, rzeczywiście, nie było mnie przez chwilę w Polsce…

Gosia

24 maja, 2014

Marysia: Mamo, czy z piątku na sobotę może u nas nocować Gosia ?

Mama (zamyślonym tonem): Może…

Marysia: Ale “może” bo się zgadzasz czy “może” bo się zastanawiasz? Mamo, bądź bardziej świadoma tego co mówisz.

Truskawki

21 maja, 2014

Zosia: Kwaśne są te truskawki. Aczkolwiek dobre.

Przechadzka

18 maja, 2014

Zosia pod koniec dnia dostała głupawki i skacze po fotelach. Tata: Zosia co ty robisz?!

Zosia: Jak to co? Przechadzam się.